środa, 2 stycznia 2013

Zupa kukurydziana

Mam wrażenie, że wyjechałam na sylwestra z grupą kucharzy - pichciarzy. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak dużo i różnorodnie zajadałam się aż do przesytu. Pierwszy raz wróciłam do domu z koszem pełnym potraw, bo nie udało nam się wszystkiego zjeść. Mam zapas dań na kilka dni. Siedem osób w cztery dni gotowało niemal non stop. Na sylwestra doliczyliśmy się czternastu potraw. Do stołu zasiedli wegetarianie i nie, ale wszystko było bezmięsne. To był ciekawy eksperyment dla tych, którzy dotychczas zajadali się zwierzem. Wywarliśmy pozytywne emocje na mięsożercach, zmieniając ich światopogląd na temat naszego jadłospisu. Jak widać samą sałatą wegetarianin nie żyje ;)

Pierwszego dnia o drugiej w nocy zjedliśmy...

ZUPĘ KUKURYDZIANĄ 

trzy puszki kukurydzy
dwie cebule
masło
śmietana
woda
garam masala
pieprz
sól

Obraną cebulę i pokrojoną w piórka smażymy na rozgrzanym maśle. Kukurydzę odsączamy z zalewy, ale zostawiamy ją, bo będzie nam potem potrzebna. Kukurydzę zalewamy wodą, tak by lekko zakrywała ją i gotujemy 25 minut. W trakcie gotowania, uzupełniamy odparowaną wodę zalewą z kukurydzy. Dodajemy cebulę, i gotujemy jeszcze 5 minut. Następnie zupę blenderujemy dodajemy śmietanę (2-3 łyżki - wedle uznania) i jeśli jest za gęsta dodajemy pozostały sok z kukurydzy. Doprawiamy solą, pieprzem i łyżeczką garam masala.

Ja zupę podaję z kiełkami i pieczonymi ziemniaczkami, które kroję w plastry, obsypuję tymiankiem i curry.

SMACZNEGO NOWEGO ROKU!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz